UKŁAD SLD z KO (PO + N), czyli "KTO KOGO"...
A miasta szkoda!
"Koalicja" PO z SLD rozpadła się i przeszła do historii!
Rzecz jasna – chodzi o UKŁAD dogadany między tymi partiami w styczniu 2017 roku (https://ddwloclawek.pl/pl/11_wiadomosci/23751_jest_koalicja_po_z_sld_znamy_warunki_porozumienia.html) , a ostatecznie zerwany 29 czerwca b.r (2018).
Czy ten "scenariusz" to tylko historia? Niekoniecznie.
21 października tego roku Włocławianie wybrali Radę Miasta o podobnym układzie, jak 4 lata temu.
Wtedy w wyborach na Prezydenta Włocławka w II turze spotkali się M. Wojtkowski z PO (wtedy 5 radnych) z A. Pałuckim z SLD (wtedy 9 radnych).
Wtedy M. Wojtkowski zabiegał o poparcie swej kandydatury przez PIS (wtedy 10 radnych) i zawarł nawet "koalicję" z tą partią.
Dzięki temu wygrał.
A "koalicja" z PIS?
Po roku "z okładem" "koalicja" z PIS została zastąpiona UKŁADEM z SLD, który... przetrwał niecałe połtora roku do 29 czerwca 2018!
A "dokonania" Prezydenta M. Wojtkowskiego oraz jego współpracowników, w tym "wybitnych specjalistów"... od kopania piłki spoza Włocławka, którzy bez żadnego doświadczenia w biznesie, bez wykształcenia czy to ekonomicznego, czy prawniczego, okazywali się jednak najbardziej predestynowani do zajmowania stanowisk zarządczych w spółkach miejskich (i nie tylko)?
"Dokonania" i "wyniki" wszyscy widzą!
A – oczywiście - w stutysięcznym mieście nie było ludzi, którzy lepiej wywiązaliby się ze swej roboty!
Pan Marek Wojtkowski i jego koledzy, bez względu na swe "dokonania", zadbali o jedno – o swe BARDZO SOWITE wynagrodzenie.
Dowód?
Dzisiaj, przed II turą wyborów na Prezydenta Włocławka Pan Marek Wojtkowski zawarł UKŁAD
z SLD.
Jeszcze w ubiegłym tygodniu, po fiasku pierwszych rozmów, Pan kandydat na Prezydenta Włocławka, M. Wojtkowski tak relacjonował wzajemne relacje:
"Jest bardzo wiele rozbieżności, dotyczą one przede wszystkim spojrzenia na miasto, ale też, nie ukrywam, SPRAW PERSONALNYCH"
(http://www.radiopik.pl/2,73710,rozmowy-koalicyjne-we-wloclawku&s=7&si=7&sp=7)
A potem:
"Jestem zawiedziony, ale mamy 9 DNI i w związku z tym, mam nadzieję, że znajdziemy wspólny język".
Skąd te 9 dni?
Przecież koalicję programową w Radzie Miasta można zawrzeć na spokojnie po II turze wyborów!
Ano, podświadomość wzięła górę i Pan M. Wojtkowski się wygadał, po co potrzebne jest mu,
tak naprawdę, poparcie SLD!
Do ewentualnego wygrania wyborów.
A potem? A potem będzie wszystko po staremu.
Dalsza cześć wypowiedzi Pana M. Wojtkowskiego jeszcze bardziej potwierdza, że UKŁAD z SLD traktuje on jedynie w kategoriach gry na potrzeby II tury wyborów na Prezydenta Włocławka!
"Wyborcy, którzy oddali głos na kontrkandydata z lewicy, myślę, że nie są w stanie przełknąć gorzkiej pigułki w postaci zagłosowania na kandydata z Prawa i Sprawiedliwości"
Muszę przyznać – niesamowity tupet i buta!
Bo co mówi Pan Wojtkowski?
Ano to, że Włocławianie - ci którzy w I turze zagłosowali na K. Kukuckiego - są marionetkami i czy tego chcą, czy nie, to i tak w II turze wyborów MUSZĄ zagłosować na niego!
Tak ocenił postawę Marka Wojtkowskiego na spotkaniu SPRZED tygodnia Krzysztof Kukucki:
"Żadnych konkretów, merytoryki było jak na lekarstwo, natomiast przez Prezydenta przemawia niezwykła, zadziwiającą wręcz pewność siebie. W takich warunkach negocjacje musiały się skończyć".
4 lata mijającej prezydentury Marka Wojtkowskiego to STRACONY CZAS dla miasta!
Nie tylko w mojej ocenie była to NAJGORSZA PREZYDENTURA od 1989 roku!
Potwierdzają to choćby wypowiedzi publiczności w trakcie "pseudo-debaty" w Kujawskiej Szkole Wyższej.
Nic nie wskazuje, że ewentualna wygrana Pana Wojtkowskiego cokolwiek by zmieniła!
SZKODA MIASTA!
.....................